Do zrobienia takiej maseczki oprócz żółtka i oliwy używam dodatkowo regenerującej maseczki oliwkowej Ziaji do włosów.
Zaczynam od wymieszania oliwy z żółtkiem - oliwy można dodać tyle, ile potrzebujemy na naszą długość włosów. Oczywiście można dodać troszkę innych składników, np. olej rycynowy - jak kto woli :)
Na koniec dodaję 2 łyżeczki maski i wszystko dokładnie mieszam. Wychodzi gęsta maseczka:
Taką maseczkę nakładam na suche włosy, zawijam folią i ręcznikiem i tak trzymam ok. 2 godziny. Później myję włosy 2 razy delikatnym szamponem bez SLS.
Po kilku tygodniach stosowania tej maseczki stan moich włosów znacznie się poprawił, nie są już takie suche, wyglądają na zdrowsze i są odżywione. Szczerze polecam :)
Ratując zniszczone włosy na prawdę nie trzeba szukać daleko :)
Pozdrawiam
Zouzi
Szkoda, że moim włosom żółtko nie służy;)
OdpowiedzUsuńNo to bardzo fajny efekt na włosach masz. Generalnie mi też nie służy żółtko.
UsuńTeż robię taką maseczkę i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też ratuję swoje włosy maseczkami niedawno zaczęłam i czekam na efekty;))
OdpowiedzUsuńMoja babcia robi taką maseczkę z naftą albo olejkiem rycynowym, żółtkiem i cytryną :)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię takie domowe sposoby. O tej masce zapomniałam muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób:) Ja zwykle robię jedynie wersję podstawową oliwa + żółtko, czasem dodaję też naftę :)
OdpowiedzUsuńMaski z tej serii bardzo lubię i chwalę:) Ogólnie natomiast jeśli chodzi o oliwe bardzo przesusza mi włosy ;(
OdpowiedzUsuńMaski domowe według przepisów naszych mam czy babc działają najlepiej na nasze włosy i co ważne są naturalne
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam domowe maseczki na włosy, ale teraz chyba jestem do tego zbyt leniwa :p
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią jajek :)
OdpowiedzUsuńProsty i ciekawy przepis ma maskę na pewno wypróbuje :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robię takich domowych specyfików, zdecydowanie bardziej wolę gotowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńKiedyś dodawałam jeszcze musztardę i byłam zadowolona z jej działania. ;]
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie wypróbwac:)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie używam tego typu produktów - ale jak ktoś lubi,to dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych masek - aczkolwiek robię bez kosmetyku Ziai. Zamiast oliwy używam też innych olejów i zdarza mi się wrzucać cale jajco. :-)
OdpowiedzUsuńA właśnie chciałam wypróbować żółtko :) widzę, że u wielu osób działa.
OdpowiedzUsuńPoza tym chciałabym Cię zaprosić a właściwie nominować do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że przyłaczysz się do zabawy :)
http://thebeautyguardian.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-2015.html
Dziękuję, ale już brałam w tym udział :)
UsuńCiekawy sposób. Sama stosowałam przez jakiś czas na moje zniszczone włoski różne podobne maseczki i tzw wcieranki.. :) Przez to, że nie miałam czasu na przygotowania przeszłam na inne rozwiązanie. Bardzo dobrze sprawdza się dieta plus dobry suplement na wzmocnienie od środka ;) bio silica po moim rozeznaniu w wersji max ma chyba najwięcej skrzypu, czyli najważniejszego składnika na regenerację włosów skóry itp :)
OdpowiedzUsuńçankırı
OdpowiedzUsuńtekirdağ
giresun
manisa
N6E8