Pielęgnacja na dziś - odżywcza maseczka z kurkumą

O kosmetycznych właściwościach różnych przypraw pisałam Wam nie tak dawno tutaj. Wśród nich znalazła się kurkuma, która ma niesamowite działanie, m. in. odżywia, wyrównuje koloryt, działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie oraz przeciwzmarszczkowo. Jest kilka pomysłów na maseczki z kurkumy i jeden z nich właśnie dziś wypróbowałam. 

Moja maseczka składała się z 1/2 łyżeczki kurkumy i 1 łyżeczki śmietany. Taką papkę nałożyłam na twarz na 15 minut. W trakcie trzymania maseczki na twarzy miałam takie lekko kojące uczucie, jak gdyby maseczka łagodziła podrażnienia, których - jak mi się wydawało - nie miałam. Dziwne ;) Ale takie uczucie miałam.

Po upłynięciu 15 minut, zaczęłam zmywać maseczkę płynem micelarnym, trochę opornie to szło, bo maseczka zdążyła wyschnąć, ale w końcu udało się ją zmyć. Oczywiście na twarzy został mi żółty odcień, co po kurkumie jest akurat normalne. Na szczęście udało mi się go całkiem pozbyć dzięki mieszance olejków do OCM. 

Jak wygląda skóra po maseczce?

Całkiem przyzwoicie. W dotyku jest bardziej gładka i wgląda na zdrowszą. Co mnie najbardziej zdziwiło to to, że po tym jednym razie z tą maseczką widać spore wyrównanie kolorytu, a u mnie nierówny koloryt jest dość widoczny wokół ust. I po maseczce nie widzę różnicy między tą częścią twarzy a całością. Ten efekt oczywiście bardzo mi się spodobał. I głównie ze względu na niego maseczkę z kurkumy będę robić częściej. 

Próbowałyście takiej maseczki? Jakie były efekty?

Pozdrawiam

Zouzi