Hej hej :)
Dziś chcę przedstawić Wam jeden z moich ulubionych olejków do włosów. Cenię go za kilka właściwości, ale o tym poniżej. A nasz dzisiejszy bohater to olejek do włosów suchych i zniszczonych z Isany.
Olejek dostępny jest oczywiście w Rossmannie za ok. 15 zł, co za jego zalety to cena na prawdę mała. Olejek ten przeznaczony jest do suchych i zniszczonych włosów, Zawiera olej arganowy i słonecznikowy. Ma za zadanie nawilżać, wygładzać i nabłyszczać.
Jak więc sprawdził się u mnie?
Przede wszystkim w pewnym stopniu odżywił moje włosy. Stosuję go po każdym umyciu na mokre włosy, pół pompki wystarcza mi na całą długość i na zabezpieczenie końcówek. Dużą zaletą jest to, że olejek ten nie powoduje, że włosy wyglądają na tłuste, więc jest bezpieczny w stosowaniu pod tym względem.
Olejek pomimo swojej dość gęstej konsystencji nie obciąża włosów, nie pozostawia tłustych resztek.
U mnie fajnie sprawdza się także po prostowaniu włosów, wyciskam dosłownie kropelkę na dłonie i wsmarowuję to we włosy, dzięki temu ładnie są ułożone i jeszcze lepiej się błyszczą.
Olejek jest też bardzo wydajny. W buteleczce znajduje się 100 ml olejku, ja mam go już pół roku, używam średnio co 2 dzień i nie zużyłam nawet połowy, więc na pewno wystarczy mi on na długo. Olejek ten polecam szczerze posiadaczkom suchych włosów, na pewno pomoże ;)
Olejek ten świetnie sprawdził się także u innych dziewczyn, o czym możecie przeczytać tutaj.
Stosowałyście ten olejek? Jakie Wam dał efekty?
Pozdrawiam
Zouzi
Jeśli nie przetłuścił ani nie obciążyłby moich włosów to dałabym mu szansę. Ja regularnie używam olejków z Fructis od Garniera. Mi służą bardzo. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak ten mi się skończy to wypróbuję Garniera ;)
UsuńNie miałam tego olejku ale wydaje się być ciekawym produktem :) mam tyle produktów do włosów ktore musze wykorzystać, ale na ten olejek tez sie skusze tylko jeszcze nie teraz ;)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, może się skuszę :))
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale będę musiała koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam ten olejek,kończę już 2 butelkę.Używam po umyciu na wilgotne włosy na końcówki i do olejowania.
OdpowiedzUsuńJak skończy się mój wieczny Elseve to go zakupię :D
OdpowiedzUsuńTego olejku z Isany akurat nie miałam, ale stosuję podobny z Glis Kur własnie do zabezpieczania końcówek po myciu :)
OdpowiedzUsuńOglądałam go ostatnio, ale ostatecznie nie wziełam go bo mam złe doświadczenia z tą marką:(
OdpowiedzUsuńGreat review!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? let me know and I follow you back.
Besos, desde España, Marcela♥
Ja używam naturalnego oleju lnianego :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie, ale póki co muszę zużyć to co mam :))
OdpowiedzUsuń