Hej hej :)
Nie ma to jak w lecie poleżeć chwilę na słońcu i się poparzyć. Zamiast ładnego brązu mamy czerwoną, piekącą skórę. Gdzie krem z filtrem... Aby załagodzić pieczenie skóry i ulżyć sobie w cierpieniu, warto wypróbować kilka domowych sposobów. Zobaczcie jakich.
Łagodząco podziała zsiadłe mleko, które dzięki zawartości białka i witamin A, D i E pomoże zregenerować poparzony naskórek. Jak tylko nałożymy na skórę zsiadłe mleko, od razu poczujemy ulgę.
Regenerująco podziała także białko jaja kurzego, które przyśpiesza gojenie się ran. Okład z białka trzymamy ok. 15 minut. Musimy dopilnować, aby w białku nie znalazła się nawet najmniejsza odrobina żółtka, bo wówczas białko straci swoje właściwości.
Powstawaniu pęcherzom zapobiegną surowe ziemniaki starte na tarce. Taką papkę nakładamy na poparzoną skórę i trzymamy ok. 20 minut. Świeże ziemniaki zadziałają łagodząco i pomogą zregenerować naskórek.
Załagodzić pieczenie i stan zapalny skóry pomoże ocet jabłkowy. Pomoże on skórze odzyskać odpowiedni odczyn pH i pomoże jej szybciej się zregenerować.
Jeśli mamy w domu aloes, to koniecznie powinniśmy wykorzystać jego niesamowite działanie. Miąższ z liści aloesu nałożony na skórę szybko załagodzi pieczenie, znacznie przyspieszy regenerację skóry oraz zapobiegnie powstawaniu pęcherzom, a i skóra nie będzie schodzić nam płatami.
Warto również przypomnieć sobie najważniejsze zasady bezpiecznego opalania się:
Świetne sposoby, o ziemniakach jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym zsiadłym mleku i aloesie, pozostałych metod nie znałam;) Na szczęście rzadko mam problem z poparzeniami:)
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam ale nie stosowałam jeszcze takiego sposobu :)
UsuńJa mam w zapasie aloes :D ale na razie oparzeń brak i oby tak zostało :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze :)
UsuńCiekawe. Ja nie znam żadnych sposobów. Nie lubię się opalać. Przez to, że szybko robię się czerwona. Wolę moją biel :)
OdpowiedzUsuńW tym roku na szczęście jeszcze się nie spaliłam ale w tamtym owszem , nie pamiętam jednak co wtedy nakładałam.
OdpowiedzUsuńsłyszałam tylko o zsiadłym mleku ;D
OdpowiedzUsuńJak już mi się zdarzy to raczej natłuszczam dużo tym co mam w łazience, czyli balsamy :)
OdpowiedzUsuńDobre rady :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję do żadnych oparzeń nie dopuścić ;) Ale gdyby... dobrze znać sprawdzone metody, które czasem okazują się zbawienne i niezawodne :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńFajna infografika;)
OdpowiedzUsuńPłyny są bardzo ważne
OdpowiedzUsuń