Pokusiłam się o wypróbowanie kosmetyków marki Ziaja z nowej serii jagody acai. Kupiłam więc krem na noc, serum wygładzająco - ujędrniające oraz żel micelarny. Bardzo byłam ciekawa tej serii, dlatego zdecydowałam się na tymczasowe zrezygnowanie z oczyszczania twarzy metodą OCM.
Zacznę od tego dlaczego w składzie kosmetyków nowej serii Ziaji znalazły się jagody acai. A dlatego, że mają one bardzo interesujące działanie. Jagody acai zawierają w sobie bardzo dużo antyoksydantów, mają właściwości redukujące i eliminujące zmarszczki, mają dużo witamin - C, E, B1, B2, B3 oraz mnóstwo fosforu, potasu, żelaza, białka, olei Omega i sporo polifenoli. Na bogato :)
Dzięki tym wszystkim składnikom jagody acai działają tak:
- pomagają odbudować włókna kolagenowe - mają silne działanie przeciwzmarszczkowe
- są naturalnym filtrem przeciwsłonecznym
- odświeżają koloryt skóry
- chronią komórki przed zniszczeniem przez różne czynniki
- nawilżają skórę.
Dlatego właśnie jagody acai są wykorzystywane do kosmetyków mających działać przeciwzmarszczkowo. I to też jest zadaniem kosmetyków z nowej serii Ziaji. Opiszę więc te produkty, które z tejże serii posiadam.
Cała seria składa się z:
- ekspresowego serum do twarzy i szyi wygładzająco-ujędrniającego
- kremu na dzień ochronno- łagodzącego
- kremu na twarz i szyję odżywczo - regenerującego i redukującego suchość skóry
- maseczki na twarz i szyję na noc aktywnie wygładzającej i łagodzącej podrażnienia
- nawilżającego mydła z balsamem pod prysznic do kąpieli
- oczyszczającego żelu micelarnego z peelingiem do twarzy
- satynowego musu do ciała nawilżającego
- toniku z kwasem hialuronowym
Zacznę od tego, co spodobało mi się najbardziej. A mianowicie od kremu na twarz i szyję odżywczo - regenerującego i redukującego suchość skóry. Krem znajduje się w tubce, co mi się podoba, bo łatwo można wydobyć go z opakowania i jest też to higieniczne. Krem ma gęstą konsystencję, bardzo łatwo się rozprowadza, ogromny plus za szybkie wchłanianie się, ładnie wygładza twarz, nie zapycha. Używam go na noc i rano budzę się z bardzo miękką, gładką skórą, a nawilżenie skóry jest nawet widoczne. Krem mnie zachwycił właśnie nawilżeniem, wygładzeniem i szybkim wchłanianiem się, co bardzo sobie cenię w kremach do twarzy. Krem ten uwielbiam :)
Czas na serum. Znajduje się w opakowaniu z pompką. Jest równie dobry, jak krem. Używam go tylko rano, pod makijaż. Bardzo dobrze wygładza skórę, makijaż trzyma się na nim rewelacyjnie, dzięki niemu zmarszczki wydają się troszkę płytsze. Podobnie jak krem, to serum mnie nie zapchało. Wchłania się jeszcze szybciej niż krem, jak tylko go nałożę, od razu mogę robić makijaż. Nawilżenie też jest super, czuć je przez cały dzień. Jest tak jak producent obiecuje - serum wygładza i ujędrnia. Również uwielbiam :)
A teraz żel micelarny z peelingiem do twarzy. Żel polecany jest do codziennego oczyszczania twarzy, co było dla mnie trochę niepewne przez słowo "peeling" na opakowaniu. Jednak okazało się, że to prawda. Nawet moja z natury sucha i skłonna do podrażnień skóra polubiła się z nim. Żel ten jest naprawdę delikatny, nie wyrządził mi żadnej krzywdy. Fajnie oczyszcza. Duży plus za peelingujące drobinki, które bardzo delikatnie oczyszczają skórę z martwego naskórka. Po nim twarz jest gładziutka i przyjemna w dotyku, żel jej ani trochę nie wysusza. Dlatego właśnie nadaje się do codziennego stosowania. Żel także polecam :)
Wszystkie produkty z tej serii pięknie pachną. Te 3 - jak u mnie podstawowe - kosmetyki do pielęgnacji twarzy sprawdziły się rewelacyjnie i będę je polecać.
Dziewczyny, miałyście coś z tej serii kosmetyków? Jak sprawdziły się u Was? Koniecznie dajcie znać w komentarzach ;)
Używam aktualnie te trzy produkty plus jeszcze tonik ;) też jestem z nich zadowolona, serum jako jedno z niewielu nie zapycha, krem świetnie nawilża, a żel oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńfajny zapach ma ta seria
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńMiałam całą serię, ale mi nie przypadła aż tak do gustu 😜
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tej serii, ale postaram się ją sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNigdy nie używałam tych produktów, serum najbardziej mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tej serii od Ziaji i nawet osobiście została mi polecona. Nie pozostaje mi nic innego jak się skusić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
serum brzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i zachęcam do wzajemnej obserwacji :)
Z tej serii jeszcze nic nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ZIAJA się rozwija :) Jakoś jednak niezbyt często sięgam po tę markę
OdpowiedzUsuń