Cosmetic Scan - ciekawa aplikacja, która pomoże przy wyborze kosmetyków

Jakiś czas temu przypadkiem wpadłam na "kosmetyczną aplikację" na smartfony, której nazwa bardzo mnie zaciekawiła. Od razu pobrałam, zainstalowałam no i się zaczęło... Cosmetic Scan to aplikacja. dzięki której możemy sprawdzić skład kosmetyków, które używamy, lub które zamierzamy kupić. Jak to działa przeczytacie dalej :)

Po uruchomieniu aplikacji na ekranie telefonu włącza nam się skaner, który musimy nakierować na kod kreskowy wybranego kosmetyku. Po chwili aplikacja wyszukuje w swojej bazie ten produkt i wyświetla jego nazwę, zdjęcie oraz pokazuje ile substancji szkodliwych zawiera. 

W analizie składu każdego kosmetyku aplikacja podaje występujące:

• potencjalne alergeny
• substancje potencjalnie szkodliwe
• substancje niewskazane dla kobiet w ciąży
• substancje komedogenne
• substancje podejrzane o właściwości rakotwórcze
• substancje zakazane w Unii Europejskiej.

To jest bardzo ciekawe. Na podstawie tych danych możemy mniej więcej określić, czy dany produkt nam zaszkodzi czy może nie. Dla mnie to jest ważne, bo moją skórę nietrudno podrażnić, więc muszę uważać na to, co na nią nakładam. 

Na poniższych zdjęciach widzicie jak to wygląda na przykładzie kremu oliwkowego Ziaji.

Mamy tu też możliwość sprawdzenia całego składu kosmetyku oraz określenia czy nam on szkodzi, czy może jednak jest naszym zdaniem dobry. 

Na bocznym pasku po lewej stronie możemy wybrać funkcję "profil", gdzie wyświetlana jest lista naszych własnych alertów, czyli wybranych przez nas substancji, na które szczególnie musimy uważać. I to też jest super. W legendzie znajdziemy krótki i jasny opis każdej szkodliwej substancji, a właściwie jej definicję oraz listę tychże substancji, która jest dłuuuuga. Na przykład potencjalny alergen to substancja, która "u niektórych osób może powodować uczulenia i podrażnienia skóry".

Możemy też sprawdzić ostatnio skanowane kosmetyki co jest fajnym dodatkiem, bo nie musimy skanować jednej rzeczy dwa razy, co ja na początku robiłam, bo jeszcze wtedy nie odkryłam tejże funkcji ;)

Jeśli chodzi o bazę kosmetyków. to uważam, że jest bardzo bogata, rzadko kiedy zdarzyło mi się trafić na brak produktu, a kilka razy sama dodałam produkt do bazy, jak i jego skład itd., na co też ta aplikacja nam pozwala. Baza jest rozszerzana o nowe produkty na bieżąco, bo przecież co chwilę na rynku kosmetycznym pojawiają się nowości. Sama aplikacja jest prosta w obsłudze, działa szybko i sprawnie. Fajnie, że możemy korzystać z takiej pomocy podczas zakupów w drogerii.

Jakie kosmetyki znajdziemy w bazie aplikacji Cosmetic Scan? Krótko mówiąc - wszystkie. Od lakierów do paznokci, poprzez kosmetyki do makijażu, do produktów do pielęgnacji. 

Ja zdążyłam przeskanować prawie wszystko co posiadam i przyznam szczerze, że niektóre składy kosmetyków mnie zaskoczyły. Jedne pozytywnie, inne negatywnie.

Podsumowując, aplikację Cosmetic Scan szczerze polecam. Warto wypróbować, chociażby z samej ciekawości :)