Przyznam szczerze, że ostatnio nie mam zbytnio czasu zadbać o swoje usta, a zwykła pomadka ochronna niestety nie wystarcza. Jak już tylko dopadnę chwilę na to, aby zająć się ustami, sięgam po sprawdzony peeling, który daje super efekty, a i jest łatwy w przygotowaniu - tak, to nic drogeryjnego, ale coś z serii diy ;)
Oczywiście jak zwykle rzecz prosta do wykonania. W tym przypadku nie kombinuję już z mieszaniem setek składników jakie tylko wpadną mi w ręce. Wręcz przeciwnie - wystarczą tylko 2 :)
Na łyżeczce odmierzam trochę cukru (naprawdę dużo go nie trzeba) i dodaję troszkę olejku jaki tylko wpadnie mi w ręce - kokosowy, ze słodkich migdałów, czasem nawet zwykły kuchenny rzepakowy ;) Najlepiej, jeśli będzie to odżywczy olej.
Mieszam to razem i nakładam na usta, masując je przez około minutkę. Potem ścieram to delikatnie chusteczką, ale nie zmywam wodą, bo zależy mi na tym, aby na ustach pozostała lekka warstwa olejku. Efekt jaki można po takim peelingowym masażu uzyskać jest rewelacyjny. Usta są gładkie, miękkie, nawilżone, nie odstają żadne skórki, po prostu pięknie się prezentują. Cukier świetnie złuszcza wargi, a olej fajnie natłuszcza, dzięki czemu nie są już takie suche.
Po wszystkim nakładam wazelinę, aby jeszcze lepiej ochronić usta przed wyschnięciem. A wazelina w tej kwestii sprawdza się najlepiej, zwłaszcza w zimie.
Po co więc biegać po drogerii i szukać cudów, skoro samemu można coś wyczarować :)
Macie sprawdzone peelingi do ust? Podzielcie się :)
Ale mi pomysł dziś podsunęłaś! Zaraz sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńŚwietny! A właśnie zaobserwowałam suche skórki u siebie. Wierzę, że ta propozycja jest godna polecenia. Wypróbuję. Pozdrowionka cieplutkie. Miłego dnia! :)
OdpowiedzUsuńTeż używam tego sposobu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Urban Vagabond
Jeszcze nie próbowałam, a olej kokosowy mam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! :)
UsuńRównież używam takiego peelingu, jest prosty ale rewelacyjny. Czasem dodaję do niego cynamonu lub odrobinę chilli :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
UsuńJa lubię pomadkę-peeling z Sylveco, ale właśnie mi się skończyła, więc chyba wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ta pomadka była za łagodna :)
UsuńTo mój lubiony domowy peeling to ust, do którego bardzo często wracam. W zasadzie stosuje go też na nogi, również rewelacyjnie się sprawdza. Tanio i zawsze pod ręką. Super opcja. ^^
OdpowiedzUsuńJa lubię gotową pomadkę z peelingiem z Sylveco, jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuńtez tak robie
OdpowiedzUsuńJa robię dokładnie tak samo albo używam pomadki peelingującej Sylveco :)
OdpowiedzUsuńOgólnie często po takim peelingu nakładam na usta maść z witaminą A, ale wazelina stosowana często może przesuszać usta :( najlepiej podobno w tej roli sprawdza się lanolina. Osobiście jeszcze nie miałam okazji przetestować, ale jak będzie mi dane to dam znać czy rzeczywiście jest taka różnica :)
Ostatnio myślałam nad peelingiem do ust. Twój wpis spadł mi jak z nieba. Dzięki.
OdpowiedzUsuńA ja cukier mieszam z miodem zamiast z olejkiem. Nie dość, że też świetnie nawilża to jeszcze do tego jak smakuje :)
OdpowiedzUsuń