Od pewnego czasu stosuję produkt marki Vichy z nowej serii Slow Age, a mianowicie krem pod oczy przeciw oznakom starzenia. Jest to produkt warty uwagi, więc zachęcam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji.
Zanim przejdę do opisu kremu, wspomnę co nieco o całej serii
marki Vichy Slow Age.
Na stronie producenta możemy dowiedzieć się, że cała ta
seria ma na celu opóźniać pojawianie się oznak starzenia, natomiast skóra
twarzy dzięki tej kuracji „zyskuje młodość i witalność, nabiera blasku, a
zmarszczki zostają wygładzone”.
Brzmi ciekawie, ale czy faktycznie tak jest?
W skład kosmetyków Vichy z serii Slow Age, w tym również
kremu pod oczy przeciw oznakom starzenia, wchodzą składniki aktywne, takie jak wyciąg z korzenia Bajkaliny, bifidus, woda
termalna z Vichy oraz filtr UVA i UVB. Wyciąg z korzenia Bajkaliny działa
antyoksydacyjnie, neutralizuje ogniska zapalne oraz skutki promieniowania UV i zanieczyszczeń na skórę. Bifidus
wzmacnia skórę i redukuje jej wrażliwość, z kolei woda termalna Vichy bogata w
15 minerałów ma właściwości regenerujące i przywraca odpowiednie pH skórze. Jak
zapewnia producent, w kosmetykach tych nie znajdziemy parabenów, co jest dużym
plusem.
A teraz to, co najważniejsze, czyli moje zdanie na temat kremu pod oczy Vichy Slow
Age przeciw oznakom starzenia. Jego
zadaniem jest zmniejszenie cieni i worków pod oczami, wygładzanie drobnych
zmarszczek, nawilżanie i rozświetlanie. Akurat moje cienie pod oczami są moją
zmorą od dawna, więc bardzo byłam ciekawa działania kremu w tej kwestii.
Niestety moje cienie jakie są przed nałożeniem tego kremu, takie zostają
również po jego nałożeniu. Krem wygładza zmarszczki, ale robi to w bardzo
delikatnym stopniu. Świetnie spisuje się pod korektorem pod oczy, makijaż
prezentuje się dużo lepiej i mam wrażenie, że korektor dłużej zostaje tam gdzie
ma być i to mnie bardzo cieszy. Produkt ten lekko rozświetla skórę pod oczami,
dając wrażenie zdrowszej i wypoczętej twarzy. Bardzo fajnie, jednak jest jedna
rzecz, którą ten krem wyjątkowo mnie zachwycił. I chodzi tu o nawilżenie. Dawno
nie miałam kremu pod oczy, który tak długo utrzymywałby nawilżenie mojej
„wybrednej” skóry pod oczami. Krem nakładam codziennie rano i wieczorem. Rano
nadal czuję to nawilżenie skóry, a po powrocie z pracy po południu – po ok. 10
godzinach, mimo makijażu moja skóra jest nadal miękka i gładka. I to mnie
cieszy najbardziej. A jak wiadomo, skóra dobrze nawilżona wolniej się
starzeje. Po dłuższym okresie stosowania
tego kremu da się też zauważyć i wyczuć, że skóra jest bardziej elastyczna i
gładka.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Jeśli macie problem
ze suchą skórą pod oczami, to bardzo polecam wypróbować ten produkt. Jestem
pewna, że nie zawiedziecie się ☺
Więcej informacji o całej gamie SLOW AGE znajdziecie: tutaj
Wydaje mi się, że to naprawdę idealna propozycja jeśli chodzi o krem po oczy.
OdpowiedzUsuńSuper! Oby takich kosmetyków jak najwięcej.
Lubię bardzo markę Vichy.
Pozdrawiam cieplutko :)
Brzmi świetnie :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza :) Ja mimo młodego wieku już zauważam lekkie zmarszczki w okolicach oczu :/ Myślę, że jeszcze kilka lat i będę musiała uzbroić się w taki produkt.
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńVichy lubię, ale tego kremu jeszcze nie miałam :) Muszę wykończyć swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go przetestować!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy lepiej nawilża niż mój ulubiony z Nacomi :) moje patrzałki są wymagające :P
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Vichy ;)
OdpowiedzUsuńoj długo nich z Vichy nie miałam:)
OdpowiedzUsuńSwietnie!! To wspaniala dla mnie wiadomosc bo jestem wlasnie na etapie wybierania idealnego kremu pod oczy i niestety mam ten sam problem co Ty, a mianowicie wszystkie kremy pod oczy jakie do tej pory przetestowalam nie nawilzaja mojej delikatnej skory pod oczami tak jakbym chciala. Zamierzam zatem zakupic Vichy. Dzieki za super posta!!
OdpowiedzUsuńMam niesamowity problem z przesuszeniami i tak na prawdę niczym nie mogę nawilżyć skóry pod oczami dlatego bardzo zainteresował mnie ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńMnie szczypie skora po nim i strasznie pieka i łzawiąc mi oczy po nim. Nie polecam
OdpowiedzUsuń