Hej :)
Jestem pewna, że tak jak ja czekacie na wiosnę. Mi bardzo brakuje słonka, ciepła i zieleni. A tu nawet nie zapowiada się na to, aby było coraz lepiej. Trzeba więc czekać dalej. Dziś mam dla Was post, za który zabierałam się już od jakiegoś czasu, a uważam, że porusza bardzo ważny temat. Demakijaż twarzy - coś co robimy codziennie i do niego powinnyśmy przykładać się najbardziej. I tu ważnym punktem jest to, jak i czym go wykonamy. Więcej dowiecie się z dalszej części posta :)
Dokładny demakijaż to podstawa ładnej, zdrowej cery. Wybierając produkt do demakijażu należy wziąć pod uwagę przede wszystkim typ i stan skóry, a to jak go wykonać na pewno będzie zależeć od tego jaki makijaż robimy.
Ja mam cerę suchą, czasem skłonną do podrażnień i osobom z takim typem urody zawsze będę polecać mleczka i olejki. Przy suchej skórze sprawdzą się najlepiej. Oczywiście wybierajmy te przeznaczone do cery suchej. Są one łagodne dla skóry, ale z makijażem sobie poradzą. Na pewno osoby z suchą cerą powinny odpuścić sobie żele do demakijażu, bo te zawierają sporo substancji, które są po to, aby żel był żelem, a potrafią mocno przesuszyć skórę. I oczywiście chcemy uniknąć uczucia ściągnięcia skóry. Często mleczka i olejki zawierają dodatkowe substancje nawilżające i odżywcze, np. witaminę E albo alantoina. Osobiście polecam mleczko do demakijażu marki Fitomed lub mleczko z Mixy. Obydwa bardzo lubię i używam ich na zmianę. Dokładnie usuwają makijaż i dbają o nawilżenie skóry.
Przy cerze tłustej najlepiej sprawdzą się wspomniane wcześniej żele i płyny micelarne, które nie zostawią na skórze tłustej warstwy. Jeśli mamy skłonności do częstych wyprysków, to na pewno nie można dokładać skórze zapychających substancji, które mogą znajdować się w mleczkach i olejkach. A wybierając żel czy płyn micelarny zwracajmy uwagę na to, aby nie były zbyt mocne. Na pewno będziemy unikać w nich alkoholu, który tylko może zwiększyć wydzielanie się łoju, a tego przecież chcemy uniknąć. Warto poszukać na etykietach takich produktów informacji o właściwościach antybakteryjnych, przeciwzapalnych, złuszczających i matujących.
Sporo problemu może stworzyć nam cera mieszana. Przy takiej ważne jest określenie, czy posiadamy cerę mieszaną w kierunku suchej, czy mieszaną w kierunku tłustej. Przy tej pierwszej demakijaż będzie podobny do tego przy suchej skórze, a przy tej drugiej można stosować produkty do cery tłustej. W tym przypadku również unikajmy alkoholu w składzie. Mając cerę mieszaną szukajmy produktów, które będą matowić skórę w sferze T i jednocześnie nawilżać tam, gdzie jest to konieczne. Tu produkty do demakijażu powinny być bardzo delikatne i ściśle przeznaczone do cery mieszanej. Sprawdzą się tu emulsje i płyny micelarne. Warto także dodatkowo przemyć skórę w strefie T tonikiem odświeżającym i matującym.
Mając cerę wrażliwą, powinnyśmy szczególnie uważać z oczyszczaniem, bo łatwo o podrażnienia. Ten typ skóry wymaga również dodatkowej ochrony, więc szukajmy produktów, które będą zostawiać ochronny filtr na skórze. Zwracajmy uwagę na skład - tu unikać trzeba zbędnych substancji zapachowych. Jak najbardziej można wybrać produkt hipoalergiczny. Dobrze sprawdzą się olejki, ale szukajmy tych jak najbardziej naturalnych, bez dodatkowych niepotrzebnych składników. Warto sprawdzić asortyment apteczny, gdzie znajdziemy sporo produktów do cery wrażliwej. Przy tej cerze sprawdzi się płyn micelarny, ale ten do skóry wrażliwej i szukajmy takiego z jak najbardziej łagodnym składem.
Co z demakijażem oczu?
Zabierając się za demakijaż najlepiej jest zacząć od oczu. Tu powinnyśmy używać produktów, które przeznaczone są konkretnie do demakijażu oczu. One muszą być łagodne, a najlepiej jak są przetestowane pod względem bezpieczeństwa i jest to wyraźnie zaznaczone na opakowaniu. Sprawdzą się tu mleczka, olejki i płyny micelarne.
Waciki, chusteczki, a może dłonie?
Nad tym też warto się zastanowić. Ja dawniej do zmywania makijażu zwłaszcza z oczu używałam wacików nasączonych płynem. Mocno tarłam przy tym skórę, do tego rozciągając ją na wszystkie strony. I to był błąd, którego sobie nie wybaczę. Przez to nabawiłam się niezłych zmarszczek pod oczami. Teraz do demakijażu służą mi dłonie i moja skóra tylko na tym zyskała, a i nawet rzęsy się poprawiły. Nie trę skóry, staram się być delikatna i dobrze na tym wychodzę. Wacików używam tylko do przemycia twarzy tonikiem i Wam polecam to samo.
Wiadomo, że wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Same najlepiej powinnyśmy wiedzieć co polubi nasza skóra. Metodą prób i błędów dojdziemy do wszystkiego :)
Ja robię sobie sama olejki do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńOj tak dużo zależy od indywidualnych predyspozycji. Trzeba niestety wiedzieć co lubi nasza skóra. Mimo wszystko dziękuję za kolejną recenzję a tyms amym promocję produktu. Wiedza się przyda.
UsuńMam cerę suchą, ale nie cierpię mleczek do demakijażu, stawiam na skuteczność i wybieram micele ;)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja
UsuńU mnie - cera mieszana i kaprysna, najlepiej sprawdza sie jednak plyn micelarny ;*
OdpowiedzUsuńmimo mojej cery, mleczka mi nie służą, wiec to jednak jest indywidualna sprawa
OdpowiedzUsuńGenialne są jeszcze pianki i u mnie świetnie się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio lubiję się właśnie w piankach, mleczka i olejki porzuciłam.
OdpowiedzUsuńMoja cera jest podobna do Twojej i często wybieram olejki do demakijażu
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i do demakijażu używam najpierw micelka, a potem jakiegoś żelu lub pianki :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie zmywać oczu bez wacika.
OdpowiedzUsuńJa używam płynu micelarnego ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie płyn micelarny. No i skóra raczej tłusta.
OdpowiedzUsuńJa używam najczęściej płyn micelarny.
OdpowiedzUsuńMy używamy najczęściej mleczka do demakijażu :) Pomocny wpis! Nigdy o czymś takim nie słyszałyśmy ^^
OdpowiedzUsuńJa właśnie od jakiegoś czasu staram się delikatniej obchodzić ze skórą wokół oczu i przykładać wacik, a nie szorować, co czasami zdarzało mi się wcześniej robić.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten sposób bez wacików. Ja zawsze trę oczy i później mam całe czerwone :)
OdpowiedzUsuńu mnie królują micelki :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko płyny micelarne, raczej mleczka mi nie podchodzą :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo zmywalam makijaz z oczu... nie zdawalam sobie sprawy ze to az takie zle.
OdpowiedzUsuńzazwyczaj wybieram micelki :)
OdpowiedzUsuńJa mam suchą ale olejków nie cierpię - mleczka lubię.
OdpowiedzUsuńJa robię demakijaż wacikami, ale wypróbuję teraz swoje dłonie :D
OdpowiedzUsuńJa polecam olejki do demakijażu przy kazdym rodzaju cery - najlepiej i najłagodnie oczyszczają cerę :)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej się sprawdza płyn micelarny, a potem delikatny żel do oczyszczenia całej buzi :)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu najbardziej lubię micele.
OdpowiedzUsuńU mnie zmycie kreski z oka bez użycia wacika jest niemożliwe, znalazłam jednak na to sposób; zamoast tarcia i podrażniania tej delikatnej skóry po prostu przykładam mokry wacik i wszystko pięknie schodzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Ja po wielu testach zdecydowanie stawiam na płyny micelarne - olejków nie cierpię, a po mleczkach mam mgłę na oczach.
OdpowiedzUsuńJa również jak moja poprzedniczka stosuję płyny miceralne do demakijażu ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Ja do demakijażu używam płynów micelarnych i olejków. Do płynów używam płatków kosmetycznych, a olejki aplikuję dłońmi :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo suchą skórę, a do demakijażu najchętniej używam wody micelarnej. Ma najlepszy wpływ na skórę i jej nie podrażnia.
OdpowiedzUsuńTo niewątpliwie bardzo fajny wpis i zawiera cenne wskazówki. Ja mam swój ulubiony płyn micelarny
OdpowiedzUsuńMam cerę normalna i spokojnie mogę używać wszystkich produktów do demakijażu. Mimo to post bardzo przydatny.
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik - jestem pewny, że skorzysta z niego wiele kobiet!
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik!
OdpowiedzUsuń