Pielęgnacja skóry suchej, wrażliwej i atopowej z ALLERCO

Moja skóra, jako że od zawsze była sucha, ciągle wymaga dobrego nawilżania. I tutaj nie stawiam tylko na balsamy, ale też produkty do mycia muszą nawilżać. Podobnie jest z moimi włosami. Staram się je nawilżać stosując oleje i maski do suchych włosów i tu też byle czego nie używam. 

Jakiś czas temu zaczęłam stosować dermokosmetyki Allerco przeznaczone nie tylko dla dorosłych, ale także dla dzieci, których zadaniem jest nawilżanie. Są to emolientowe preparaty przeznaczone do pielęgnacji ciała i skóry suchej, wrażliwej, atopowej, skłonnej do podrażnień i alergii. Zmniejszają szorstkość i suchość skóry, nawilżają ją i natłuszczają.

Stosowałam trzy produkty Allerco - szampon, balsam i kostkę myjącą. 

Zacznę od szamponu, bo ten produkt ciekawił mnie od samego początku. Ma on przezroczystą, dość rzadką konsystencję, którą łatwo rozprowadza się na skórze głowy i na długości włosów. Pieni się dobrze i też bez problemu daje się spłukać. Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy, mimo że jest bardzo delikatny i nie zawiera SLS, to radzi sobie ze zmyciem olejów i produktów do stylizacji. Czuć w dotyku, że włosy są czyste. Koniecznie trzeba użyć po nim maski lub odżywki, bo jednak po nim brakuje włosom tej miękkości. Na moich włosach od razu widać, czy użyłam szamponu z SLS czy bez. Ten szampon nie ma w składzie SLS i dzięki temu moje włosy nie są takie spuszone, wręcz przeciwnie, włosy są bardziej nawilżone, a więc szampon działa. I właśnie ten efekt najbardziej mi się spodobał. Ten szampon to dobry oczyszczacz, ale jednocześnie jest bardzo delikatny zarówno dla włosów jak i skóry głowy. Bardzo dobrze dba o skórę głowy, więc jeśli ktoś ma problem z łupieżem z powodu suchej skóry, to ten szampon rozwiąże problem. Mogę go polecić osobom ze słabymi, cienkimi włosami.

Teraz czas na balsam. Ten również spisał się bardzo dobrze. Ma on mocno gęstą konsystencję i dość ciężko rozprowadza się go na skórze, dlatego trzeba go więcej wyciskać, ale mimo to jest bardzo wydajny. Balsam ma delikatny zapach, ale nie jest on drogeryjny, pachnie jak typowy dermokosmetyk, jednak myślę, że to nikomu nie powinno przeszkadzać. Balsam nakładałam codziennie po prysznicu. Jest troszkę tłusty, więc chwilę trzeba odczekać, żeby się wchłonął. Bardzo fajnie natłuszcza skórę, pozostawiając ją gładką i bardzo miękką. Po około tygodniu stosowania tego balsamu zauważyłam sporą poprawę stanu mojej skóry, zwłaszcza na nogach, gdzie zawsze tę suchość było najbardziej widać. Balsamu używam również zaraz po depilacji, dzięki niemu nie mam problemów z ewentualnymi podrażnieniami. Na pewno balsam pomoże osobom z łuszczącą się skórą.

Ostatni produkt Allerco jaki stosowałam, to była kostka myjąca. Wygląda jak mydło i używam jej jak mydła. Tu spodziewałam się, że kostka mimo tego jakie ma przeznaczenie i działanie, to jednak będzie wysuszać skórę jak zwyczajne mydło. I tu było zaskoczenie. Kostka działa bardzo delikatnie, jednocześnie dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia jej, nie wysusza, a wręcz nawilża. Z powodzeniem nadaje się do codziennego stosowania. Jest prawie bezzapachowa, ja raz mam wrażenie, że ją czuję, raz nie. 

Dermokosmetyki Allerco przeznaczone są dla osób posiadających skórę bardzo suchą, wrażliwą i na takiej właśnie będą sprawdzać się bardzo dobrze. Pomogą ją nawilżyć, działając przy tym delikatnie. Pomogą w ewentualnym łuszczeniu się i pękaniu skóry. Zadbają o poprawę jej stanu. Jeśli macie problem z bardzo suchą skórą i nic na nią nie działa, to produkty Allerco na pewno Wam pomogą. Polecam :)