Mój makijaż, który wykonuję codziennie zazwyczaj wygląda prawie tak samo, mimo że używam do tego różnych produktów. A lubię się malować i próbować nowości, dlatego co chwilę u mnie pojawia się jakaś makijażowa nowość, ale mam też swoich stałych ulubieńców. Ostatnio trafiły do mnie kosmetyki marki Debby i one są bohaterami dzisiejszego posta.
W moje ręce trafiły m. in. matujący puder w kompakcie, tusz do rzęs oraz matowa pomadka w kredce. Bardzo byłam ciekawa jak te kosmetyki się sprawdzą, więc zaczęłam ich używać zaraz na drugi dzień i używam do tej pory. Przyznaję szczerze, że znałam wcześniej tę markę, ale tylko z widzenia, nigdy nic od niej nie miałam.
Z tych wszystkich kosmetyków najbardziej zainteresował mnie matujący puder w kompakcie, ponieważ lubię tego rodzaju produkty. I od niego zacznę recenzję.
Matujący puder Powder Experience marki Debby ma za zadanie matować skórę i zapobiegać jej błyszczeniu. Ma on biały kolor, ale na skórze w ogóle go nie widać. Ja używam go na podkład lub krem bb, nakładam go pędzlem, a bardzo fajnie i łatwo da się go nałożyć na całą twarz. Nie ma co się bać, że przesadzimy z ilością, a nawet jeśli, to łatwo można pozbyć się jego nadmiaru innym pędzlem. Bardzo spodobał mi się efekt jaki tworzy ten puder na twarzy. Bardzo wygładza skórę, jest ona bardziej jednolita, pory nie są aż tak widoczne, nawet moje zmarszczki na czole wydają się płytsze. Tą gładkość czuć także w dotyku, skóra jest fajnie "wyrównana". Puder spisuje się również dobrze przy matowieniu skóry. Nic mi się nie świeci, ani nos, ani czoło. I co ciekawe ten mat utrzymuje się praktycznie cały dzień. Po 8 godzinach pracy wracam do domu, a na mojej twarzy nic się nie świeci. A do tego makijaż nadal jest nienaruszony, czyli puder sprawdza się świetnie przy utrwalaniu makijażu. Jestem z niego bardzo zadowolona.
Oprócz matującego pudru, fajny okazał się też tusz do rzęs. Mascara Surpreyes False Lash to tusz do rzęs, który ma wydłużyć i podkręcić rzęsy. Szczoteczkę ma silikonową, o lekko wygiętym kształcie, a takie lubię najbardziej. Tusz nie jest ani za rzadki, ani za gęsty, dobrze się go nakłada. Nie skleja rzęs, fajnie je wydłuża, na co liczyłam najbardziej, bo moje rzęsy są teraz w kiepskim stanie i muszę zainwestować w jakąś odżywkę. Tusz ma podkręcać rzęsy i faktycznie to robi. Gdy użyłam go pierwszy raz, spodziewałam się tego, że to podkręcenie będzie chwilowe, ale jednak utrzymuje się dłużej - gdy wracam z pracy do domu i przeglądam się w lustrze w windzie, moje rzęsy nadal są podkręcone tak jak były rano. Po prostu super :) Tusz ten lubię również za to, że się nie kruszy i nie rozmazuje, z czym często mam problem przy innych tuszach. Z tym tuszem bardzo się polubiłam.
Na koniec zostawiłam Lip Chubby Mat Lipstick - matową pomadkę w kredce. Na zdjęciach mam kolor nr 02 coral rose. Ja twierdzę, że to kolor typowo letni. W matowych pomadkach zakochałam się już dawno i do tej pory jestem im wierna. Ta pomadka ma formę kredki, co bardzo ułatwia nakładanie jej na usta, przynajmniej mi wydaje się to prostsze niż przy pomadkach w standardowej formie. Ma ona kremową konsystencję, dzięki czemu łatwo się ją rozprowadza. Pomadka na ustach jest matowa, ale nie wysycha tak jak wszystkie inne pomadki matowe, przez co zostawia ślad na szklance itp. Dlatego też nie używam jej na imprezy, na których wiem, że będę coś pić albo jeść. Nie powala też trwałością, trzeba usta poprawiać. Mimo to polubiłam ją za to, że tak łatwo jest ją nałożyć na usta, przez co śmiało mogę jej używać kiedykolwiek i gdziekolwiek. Spodobało mi się też kilka innych kolorów tych pomadek i zastanawiam się nad ich zakupem. Pomadkę mogę polecić osobom, które nie mają wielkich wymagań co do takich kosmetyków. Duży plus za to, że pomadka nie wysusza ust, co też jest ważne.
Kosmetyki do makijażu marki Debby są warte uwagi. Można wśród nich znaleźć swoich fajnych, ciekawych ulubieńców. Te trzy produkty, które tu opisałam pozytywnie mnie zaskoczyły i mogę je Wam polecić :) Jeśli kiedykolwiek miałyście coś z tej firmy, to koniecznie dajcie znać w komentarzu :)
Pomadka ma prześliczny kolor. Rzeczywiście jest taki letni. Byłaby idealna do moich dziennych makijażów.
OdpowiedzUsuńUżywałam tego pudru i świetnie się sprawdził, co do reszty chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Oh kolor tej pomadki w połączeniu z opalenizną coś pięknego!
OdpowiedzUsuńOj tak!
UsuńMaskara bardzo mile mnie zaskoczyła, a ta pomadka prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńFajnie że tusz się nie kruszy i nie rozmazuje :) Kolor kredki miodzio ! Chcę taką :)
OdpowiedzUsuńUpodobałam sobie pomadkę w sztyfcie.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy ale zaciekawił mnie ten puder. 🙂
OdpowiedzUsuńten puder u mnie też się doskonale spisuje
OdpowiedzUsuńMatowa pomadka ma wspaniały kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor pomadki bardzo Ci pasuje! Super, że jest w kredce, bo właśnie takie uwielbiamy :) Maskara też daje fajny efekt. Super firma! Nie słyszałyśmy jeszcze o niej :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, pierwsze słyszę, ale pomadka jest rewelacyjna. Kolor, jak i ładnie wygląda na ustach.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie też puder transparentny:) pomadka również jest fajna, kolor mi się podoba:) nie jestem wymagająca także to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMaskara daje piekny efekt na rzesach podoba mi sie :D
OdpowiedzUsuńciekawe produkty i fajny kolor pomadki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale przyznam, że puder mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńPomadka śliczna ❤️ Puder tez wydaje się fajny
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt jaki daje mascara :)
OdpowiedzUsuńMarka zupełnie mi nieznana :) Kolor pomadki mega!
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tej marki. Pomadka wymiata swoim kolorem :)
OdpowiedzUsuńTen puder u mnie świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kosmetyków tej firmy. Efekt jaki daje tusz bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńznam inny tusz, ale ten też wydaje się ok
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tej marki, ale podoba mi się tusz a konkretniej jego szczoteczka!
OdpowiedzUsuńTa pomadka jest świetna :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, jednak takiego pudru też używam no ale z innej firmy...
OdpowiedzUsuńpuder i pomadka WOW. chyba kolor pomadki mam taki sam :)
OdpowiedzUsuń