Lakiery hybrydowe Art de Lautrec

Jestem pewna, że manicure hybrydowy lubi większość z nas ;) Ja swoją przygodę z lakierami hybrydowymi zaczęłam jakieś 3 lata temu. Nie robię hybryd kto wie jak często, daję odpocząć paznokciom zanim wykonam kolejny manicure. Ale cenię sobie hybrydy za super efekt i przede wszystkim trwałość, a co się z tym wiąże - wygodę. Dziś mam Wam do pokazania lakiery hybrydowe Art de Lautrec, które okazały się jednymi z najlepszych, jakich do tej pory używałam.

Na moich paznokciach hybrydy jakoś nie lubią się trzymać długo. Próbowałam już zestawów różnych marek i większość z nich poległa na trwałości. Za to lakiery Art de Lautrec okazały się bardzo dobre. Producent obiecuje, że będą się trzymać nawet 3 tygodnie. Ja maksymalnie hybrydy trzymam 2 tygodnie, bo nie znoszę odrostów. I przez te 2 tygodnie z tą marką mam spokój - manicure trzyma się bez zarzutów.

Na pierwszy raz wybrałam kolor nr 37 - ciepły fiolet. Bardziej wyszedł na róż, a odcienie różu lubię, więc i tak byłam zadowolona z koloru. Ten lakier jest dosyć rzadki, przez co na początku pomyślałam, że nie będzie łatwo go nakładać. Dlatego starałam się nakładać bardzo cienką warstwę na paznokcie i w sumie nałożyłam 3 warstwy, aby kolor był wyrazisty i wyszło dobrze. Na tym zdjęciu możecie zobaczyć jak prezentuje się ten kolor.

Za drugim razem użyłam dwóch kolorów, tym razem z serii brokatowej, nr 24 - złoto oraz 27 - noc Kairu. Te dwa tak mnie urzekły, że mam zamiar kupić z tej serii kilka innych kolorów i już mam pomysł na świąteczny manicure :) Te dwa lakiery w przeciwieństwie do wcześniejszego mają konsystencję bardziej gęstą, dzięki czemu bardzo łatwo się nimi pracuje. Bez problemu dają się nałożyć i rozprowadzić na całym paznokciu, nie rozlewając się przy tym na boki. I to również mnie zachwyciło w lakierach tej marki. W ich przypadku wystarczą dwie warstwy, aby dobrze wyglądały. Te brokatowe lakiery prezentują się rewelacyjnie i jestem pewna, że nie skończę na tych dwóch kolorach.

Zarówno baza jak i top coat mają fajną konsystencję do nakładania. Nie za rzadką i nie za gęstą, dobrze dają się rozprowadzić. Pod lampę paznokcie wkładam na 60 sekund i to jest dobry czas na ich utwardzenie. Baza dobrze trzyma się paznokci i właśnie dzięki niej cały manicure trzyma mi się te dwa tygodnie. Top coat daje bardzo ładne, błyszczące wykończenie i też dobrze utrwala całość. Ze względu na łatwość w wykonaniu myślę, że ten zestaw sprawdzi się u osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę w robieniu hybryd. Ja go bardzo polecam, u mnie sprawdza się świetnie :)