Szampon i odżywka odbudowująca do włosów suchych i zniszczonych | ONLY BIO

Dziś post o kosmetykach do włosów, które przez ostatni czas używałam. Dwa podstawowe produkty - szampon i odżywka marki Only Bio, która w swojej ofercie ma naturalne kosmetyki. Posiadam zestaw przeznaczony do włosów suchych i zniszczonych. Zapraszam Was do dalszej części posta, a dowiecie się, czy jestem zadowolona z tych produktów :)

Najbardziej byłam ciekawa szamponu, bo nie zawiera SLS, na co zwracam uwagę w produktach do włosów. Na jego miejsce została użyta biosurfaktyna z rzepaku, która myje skórę i włosy i wytwarza pianę, ale jest naturalnym składnikiem.

Szampon ma odżywiać włosy, chronić je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, zatrzymywać wilgoć, wzmacniać je, regenerować, wygładzać i nabłyszczać. Jest przezroczysty, jak wcześniej wspomniałam mocno się pieni i wcale nie trzeba go dużo nakładać. Zapach jest ładny, ale nie wszystkim może się spodobać, jest typowo roślinny. Szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy dosłownie ze wszystkiego. Zmyje lakier, suchy szampon i za jednym razem kolor robiony szamponetką 😉 Za to oczyszczanie daję plus, ale tylko dlatego, że u mnie dobrze to wpływa na skórę głowy, która po nim jest dobrze oczyszczona. Ale na włosach to oczyszczanie jest stanowczo za mocne. Bez odżywki czy maski ciężko je rozczesać. W dotyku czuć, że są suche, wizualnie to widać, więc efekt jest całkiem odwrotny. Niestety moje włosy nie polubiły się z tym szamponem. Zamierzam go używać nadal, ale tylko raz na jakiś czas w celu oczyszczenia skóry głowy. Na normalne mycie odpada. Bardziej pasowałby osobom, które mają problem z nadmiernym przetłuszczaniem się włosów.

Czas na odżywkę odbudowującą, która wypadła nieco lepiej niż szampon. Może pochwalić się w 99,02% naturalnym składem. Zawiera biorafinowany lewan z rzepaku, który ma działanie wzmacniające. Ma fajną konsystencję, dobrze rozprowadza się na włosach. Zapach ma troszkę ziołowy. Zostawiam ją na ok. 5 minut i spłukuję.

Po tej odżywce włosy są miękkie, ale nie czuję nawilżenia i brakuje mi tego bardzo. Włosy są miłe w dotyku i gładkie, ale czuję i widzę to dopiero na drugi dzień po umyciu. I praktycznie na tym kończą się dobre efekty. Odżywka powinna lepiej nawilżać włosy, skoro przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych. Trochę lepiej działa po całkiem innym szamponie, bo z tym wcześniej opisanym niestety nie daje rady. 

Wydaje mi się, że po tym duecie połysk moich włosów nie jest już taki fajny jak kiedyś. Zrobiły się troszkę matowe, a szkoda. Myślę, że to głównie wina szamponu.

Szkoda, że ten zestaw nie sprawdził się na moich włosach. Liczyłam na niego, głównie dlatego, że składy są naturalne. Odżywki nie skreślam całkiem, będę ją stosować od czasu do czasu, a szampon naprawdę raz na jakiś czas, aby dobrze oczyścić skórę głowy.