Dziś przychodzę do Was z męską częścią kosmetyków, a dokładniej z zapachami Police To Be Tattooart, a dokładniej z wodą toaletową i dezodorantem w sprayu, które mimo tego, że są dla mężczyzn, to mnie po prostu zauroczyły. Oczywiście nie ja używam tego zestawu, ale mój partner, który również jest z nich zadowolony.
Zawsze miałam słabość do męskich perfum, sama mogłabym czasem ich używać ;) Za to jeśli chodzi o kobiece zapachy to jestem bardzo wybredna, niestety i ciężko znaleźć mi ten idealny dla mnie zapach. Kiedy w nasze ręce wpadły zapachy Police od razu nam się spodobały.
W skład zestawu wchodzi woda toaletowa w jakże oryginalnym flakoniku oraz dezodorant w sprayu, który według mnie jest po prostu lżejszą formą wody toaletowej.
Zapach zarówno wody jak i dezodorantu okazał się na prawdę śliczny. Nie jest orzeźwiający, ale też nie mdły, jest to kompozycja drzewno - aromatyczna. Nuty zapachowe to: nuta głowy: werbena cytrynowa, kardamon, czarna porzeczka, nuta serca: lawenda, szałwia muszkatołowa, nuta bazy: fasolka tonka, drzewo bursztynowe, ambroksan. I taka mieszanka daje piękny zapach, który utrzymuje się na prawdę długo. Jest on dosyć intensywny, wyrazisty, przez co długo utrzymuje się na skórze i fajnie ciągnie się za używającą go osobą. Na mnie robi duże wrażenie, a mój partner też jest bardzo zadowolony. To już kolejny męski zapach Police, który bardzo nam się spodobał. I bardzo polecamy te zapachy, są na prawdę piękne.
Opakowanie fakt, robi wrażenie. Jednak nuty zapachowe to nie te które ja lubię
OdpowiedzUsuńMi się opakowanie nie podoba, szczególnie ten motyw czaszki, który do niczego nie pasuje.
UsuńAle fajne opakowanie! Dla opakowanie bym kupiła na prezent :-)
OdpowiedzUsuńMogłyby się spodobać mojemu tacie. Będę musiała mu je pokazać : )
OdpowiedzUsuńIntrygują mnie te perfumy. Flakon jest bardzo oryginalny. Chciałabym go dotknąć i obejrzeć z bliska.
OdpowiedzUsuńWow, flakonik jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuń